Torcik miał być n imieniny mojego Taty. Mocno czekoladowy, z marcepanem i kwaskowymi wiśniami, które przełamują słodycz tamtych... Mmm... Pyszne! Torcik jest ciężki, mokry, trochę jak brownie, ale nie do końca. Absolutny numer jeden, jeśli chodzi o torty czekoladowe! Przepis pochodzi z mojewypieki.com
Składniki:
·
100 g masła
·
100 g drobnego cukru
·
3 jajka, oddzielnie białka i żółtka
·
100 g gorzkiej czekolady, startej na tarce
·
150 g zmielonych orzechów laskowych
·
100 g masy marcepanowej, startej na tarce
·
350 g wiśni (mogą być mrożone, ale wtedy należy je wcześniej
rozmrozić i odsączyć na bibułce od nadmiaru wody)
Masło
utrzyj z cukrem na białą i lekką masę, dodawaj po jednym żółtku, miksując po
każdym dodaniu. Dodaj startą czekoladę, orzechy laskowe, marcepan. Wymieszaj.
Białka
ubij na sztywno. Dodaj je do masy i delikatnie wymieszaj.
Tortownicę
o średnicy 20 - 21 cm wyłóż papierem do pieczenia. Wyłóż do niej ciasto, na
wierzch poukładaj wiśnie, delikatnie zanurzając część w cieście (pośrodku
ciasta układaj mniej niż po bokach).
Piecz w
temperaturze 180ºC przez około 60 minut. Nie sprawdzaj patyczkiem (ciasto może
być cały czas mokre), ważne, by środek przy dotyku był wypieczony. Pieczenie
można ewentualnie przedłużyć o dodatkowe 10 minut.
Dowolnie
udekoruj (ja oblałam tort polewą czekoladową i udekorowałam wiśniami z
wiśniówki)
Smacznego!